Blond. Hot or not?

Moje drogie!

Tym razem mało kosmetycznie, jednak w dalszym ciągu urodowo. 
A mianowicie - chodzi mi po głowie zbrodnia doskonała, włosowa metamorfoza roku.

Fotografią która inspiruje mnie do podjęcia tej odważnej decyzji jest ta oto blond wersja holywoodzkiej (niekoniecznie ulubionej) seksbomby:

www.hollywoodlife.com

Pomysł zrodził się w mojej głowie około dwa miesiące temu, kiedy to zauważyłam że po starannej i żmudnej pielęgnacji, którą zapoczątkowałam w ubiegłym roku moje włosy powróciły do dawnego stanu, nabrały "wigoru' i blasku. Ponad to, to właśnie wiosna jest najlepszym (w moim wypadku) momentem na wprowadzanie zmian i innowacji. Odrzuciłam słodycze, ograniczyłam węglowodany, postanowiłam biegać (co prawda z marnym póki co skutkiem, ale jest jeszcze czas) i ponieważ nie planuję niczego bardziej szalonego np. zakupu nowego samochodu, pomyślałam, że może tegoroczną odsłoną nowej, wiosennej mnie będą właśnie blond włosy.  

Poniżej prezentuję PHOTOSHOPOWĄ wersję jasnej czupryny na mojej głowie. Zawdzięczam ją grafikowi w pracy, który znudzony moimi dywagacjami postanowił sprawić mi małą przyjemność.



Dla porównania dorzucam fotografię PRZED z naturalnym kolorkiem i "słabszą opalenizną" :)



Co myślicie?
Warto?

Aha, jeśli miałabym się zdecydować potrzebuje godnego polecenia fryzjera w KRAKOWIE, który nie spali mi włosów, nie zrobi ze mnie rudzielca ani tym bardziej bankruta. 

Pomożecie?  

K.

3 komentarze:

  1. Powiem tak - ładnemu we wszystkim ładnie :)
    A wiosna jest idealnym czasem na nasze kobiece "widzimisie" jeśli chodzi o zmiany w wyglądzie więc warto się na nie pokusić :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgodzę się z Picolą :-) jednak blond włosy zawsze mi się kojarzą z latem i słońcem.

      Usuń
  2. Ładnie :) Ja bym się zdecydowała, co do fryzjera to choć sama tez mieszkam w krk to jeszcze nie trafiłam na takiego który spełniłby wszystkie Twoje wymagania (choć ja mam takei same;)

    OdpowiedzUsuń